Wczoraj miałem tak zwany „dzień konia”, Rosjanie trafiali we mnie i tyle. Teraz od nas samych będzie zależało jak rozegramy kolejne mecze, znamy Szwedów i Białorusinów, ale ME to zupełnie inna bajka niż mecze towarzyskie, czy nawet kwalifikacyjne – mówi Sławomir Szmal. Zapraszamy na rozmowę z kapitanem polskiej reprezentacji.
/Fot. Grzegorz Trzpil /ZPRP