W pojedynku o trzecie miejsce turnieju o PGNiG Puchar Polski, podobnie jak przed rokiem, spotkały się drużyny z Puław i Głogowa. Ponownie triumfowali puławianie, którzy tuż przed przerwą wyszli na kilkubramkowe prowadzenie i nie oddali go już do końca, zwyciężając 26:22.
Przed rokiem, w Legionowie, puławianie zwyciężyli po zaciętym meczu 32:26. Także i teraz zgromadzeni w hali Torwar kibice spodziewali się wielu emocji.
Już od pierwszych minut zebrani fani oglądali niezwykle wyrównany pojedynek, a rezultat niemal wciąż oscylował wokół remisu, po piętnastu minutach było 8:8. W szeregach Azotów wyróżniał się leworęczny Rafał Przybylski, który kilkakrotnie pokonał Rafał Stacherę po rzutach z dystansu.
Szczęścia nie miał za to Przemysław Krajewski, obijający słupek i poprzeczkę bramki rywali. Reprezentacyjny skrzydłowy przełamał się w końcu w 23. minucie, kiedy przechwycił piłkę i samotnie pognał do kontry, po chwili dając swojej drużynie prowadzenie 12:10.
Od tej chwili zaczęła się rysować lekka przewaga zawodników trenera Bogdana Kowalczyka, którzy wykorzystali błędy rywali i do przerwy prowadzili 16:11.
Druga partia rozpoczęła się od mocnego uderzenia głogowian, którzy w kilka minut znacznie zmniejszyli straty (17:15), mieli nawet szanse na zdobycie bramki kontaktowej, ale Anton Prakapenia przestrzelił. Kontuzji w tej akcji doznał Mateusz Jankowski, który zszedł z boiska z rozciętą głową.
Od tego momentu przebudzili się gracze Azotów, głównie za sprawą prezentującego wysoką dyspozycję Krajewskiego. Na kwadrans przed końcem było już 23:16 dla ekipy z Puław i losy meczu wydawały się być rozstrzygnięte. Gracze Chrobrego po prostu stanęli, zupełnie oddając inicjatywę rywalom.
Uśpieni wysokim prowadzeniem gracze piątej ekipy sezonu zasadniczego PGNiG Superligi nieco spuścili z tonu, ale i tak utrzymywali dystans kilku goli, dzielący ich od rywali. Ostatecznie Azoty pokonały Chrobrego 26:22 i zajęły trzecią lokatę w PGNiG Puchar Polski Final4.
Zwycięzcy otrzymali zainkasowali okazały czek na kwotę w wysokości 15.000 złotych, pokonani zadowolili się kwotą o 5.000 niższą.
/Fot. G.Trzpil
AZOTY PUŁAWY – CHROBRY GŁOGÓW 26:22 (16:11)
AZOTY: Bogdanow, Rasimas, Stęczniewski – Ćwikliński 2, Tylutki, Jankowski, Łyżwa 3, Kus 4, Skrabania, Tarabochia 2, Babicz, Przybylski 6, Grzelak, Masłowski 2, Barzenkow, Krajewski 6.
CHROBRY: Stachera, Kapela – Bednarek 1, Witkowski 1, Płócienniczak, Świtała 6, Mochocki, Gromyko 4, Łucak, Gujski, Płaczek 1, Biegaj, Prakapenia 2, Kubała 4, Świątek 2, Gregor.
Sędziowali: Kierczak – Wrona.
Widzów: 1500.