Polki i Serbki podzieliły się punktami

W swym pierwszym występie w ramach turnieju kwalifikacyjnego do finałów Młodzieżowych Mistrzostw Świata, reprezentantki Polski zremisowały w Chorzowie z Serbkami 20:20. Przez większość meczu to rywalki były na prowadzeniu, a Biało-czerwone musiały gonić wynik. W końcówce to jednak Polki odskoczyły przyjezdnym na dystans dwóch bramek, ale ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów.

Przed spotkaniem odbyła się ceremonia otwarcia turnieju, podczas której honory gospodarzy pełnili Sekretarz Generalny ZPRP Marek Góralczyk oraz Prezydent Miasta Chorzowa Andrzej Kotala. W uroczystości zawodniczkom wszystkich czterech drużyn towarzyszyły dzieci, które na co dzień trenujące piłkę ręczną w barwach Ruchu Chorzów.

Wynik otworzyła Katarzyna Kozimur, która nie pomyliła się przy próbie z rzutu karnego. Serbki również trafiły z linii siedmiu metrów i mieliśmy remis po 1. Na pierwszą bramkę z gry kibice czekali do 6. minuty, kiedy to Joanna Kozłowska pokonała Selene Aleksić po znakomitym rzucie z biodra.

Na boisku chorzowskiej Hali MORiS trwała zażarta walka, często przerywana gwizdkami rumuńskiej pary sędzin. Po dziesięciu minutach Serbki po raz pierwszy tego wieczoru objęły prowadzenie (4:3), wykorzystując grę w osłabieniu Biało-czerwonych, po karze dla Adrianny Nowickiej.

Trzeba przyznać, że podopieczne Andrzeja Niewrzawy całkiem nieźle prezentowały się defensywie, ale brakowało im skuteczności pod bramką rywalek. Kolejne przestrzelone rzuty sprawiły, że licznik naszego zespołu zatrzymał się na trzech bramkach. Na szczęście rywalki miały kłopoty ze sforsowaniem polskiej obrony, w bramce dobrze spisywała się Weronika Kordowiecka.

Niestety z czasem Polki musiały się ratować faulami, które przyniosły Serbkom kolejne rzuty karne. Zawodniczki z Bałkanów bez problemu zamieniły je gole i wyszły na prowadzenie 6:3. Strzelecką niemoc podopiecznych Andrzeja Niewrzawy przełamała w końcu lewoskrzydłowa Daria Zawistowska.

Na pięć minut przed przerwą nasz zespół przegrywał 6:8, a straty zmniejszyła Aneta Łabuda. Warto zwrócić uwagę, że obie prawoskrzydłowe polskiej młodzieżówki, Łabuda i Katarzyna Janiszewska, niecałe trzy tygodnie temu miały okazje wystąpić w seniorskiej reprezentacji przeciw Portugalii, podczas meczów kwalifikacyjnych do ME.

Trafienie Kozłowskiej przyniosło bramkę kontaktową (8:9), ale Serbki odpowiedziały dwoma szybkimi, a co gorsza skutecznymi atakami i do przerwy wygrywały 11:8.

W początkowej fazie drugiej partii obie drużyny grały chaotycznie, mnożyły się niecelne podania i zablokowane rzuty. Dość powiedzieć, że w ataku Serbki miały na ten moment 27% skuteczności, a Polki ledwie 22%. Zdenerwowany trener Niewrzawa poprosił o czas.

Na kwadrans przed końcem za sprawą skutecznego ataku Kozłowskiej, Biało-czerwone przegrywały już tylko 14:15. Rozgrywająca jako jedyna potrafiła zaskoczyć bramkarkę rywalek rzutem z dystansu. Drugą najlepszą zawodniczką w polskich szeregach była bramkarka Kordowiecka, której interwencja w kolejnej akcji pozwoliła Polkom wyprowadzić kontrę zakończoną bramką Zuzanny Ważnej. Było więc 15:15.

Serbki zupełnie stanęły, sprawiały wrażenie jakby zupełnie zabrakło im sił. Teraz to nasz zespół dyktował warunki gry i systematycznie punktował. Gole Kozimur i Adrianny Nowickiej sprawiły, że w 52. minucie było 17:15. Przyjezdne szybko jednak wyrównały do dwóch rzutach karnych (17:17).

Być może mogłoby być inaczej, ale kilkoma znakomitymi paradami popisała się Aleksić. Teraz to dzięki serbskiej golkiperce jej koleżanki wciąż walczyły o wygraną.

Na minutę przed ostatnim gwizdkiem, przy stanie 19:19, trener Niewrzawa ponownie poprosił o przerwę. Mimo gry w osłabieniu gola ze skrzydła dla Polski zdobyła Łabuda, ale po chwili pięknym rzutem wyrównała Katarina Stosić i mecz zakończył się podziałem punktów (20:20).

Turniej kwalifikacyjny do MMŚ kobiet 2014:

17.04

HOLANDIA – SŁOWACJA 28:21 (14:11)

SERBIA – POLSKA 20:20 (11:8)

POLSKA: Sielicka, Kordowiecka – Nowak 1, Janiszewska 1, Fornalik 1, Walczak, Koprowska, Kozimur 5, Ważna 1, Nowicka 1, Łabuda 3, Kozłowska 5, Świerżewska, Zawistowska 2, Gutkowska.

/Fot. N.Barczyk (8) Pressfocus