– To był najlepszy mecz tej kadry – ocenił bezpośrednio po ostatnim występie w Turnieju Nadziei Olimpijskich, trener Dariusz Tomaszewski. Jego podopieczni w Gyonygyos pokonali Węgrów 28:22 (14:12) i z kompletem punktów wygrali imprezę. Tomasz Makowski został królem strzelców, a wyróżnienie za grę otrzymał jeszcze Krystian Wołowiec.
– Zagraliśmy super w obronie. Bardzo dobrze wypadła trójka bramkarzy, a wśród nich na dodatkowe słowa uznania zasłużył Kacper Antosik. W ataku też sobie radziliśmy. Drużyna zrobiła bardzo duży postęp – dodał polski szkoleniowiec.
Duży wkład w końcowy sukces wnieśli również obrotowi – Bartosz Lejza i Jakub Bulski. Obaj dobrze spisywali się w centralnym sektorze obrony. W ataku zdobywali bramki lub wywalczali rzuty karne. Ta pozycja dotąd była mankamentem naszego zespołu.
Nasza najmłodsza kadra następnym razem zbierze się pod koniec października.
WĘGRY – POLSKA 22:28 (12:14)
POLSKA: Antosik, Skrzypczyk, Pyrka – Mauer 7, Jarosiewicz 4, Sobczyk, Bulski 1, Lejza , Wołowiec 2 , Makowski 7, Olkowsk 1, Dudkowski 4, Kołtunowicz 2, Chełmiński.
Końcowa kolejność:
1. Polska 3 6 pkt
2. Węgrzy 3 4
3. Słowacja 3 2
4. Rumunia 3 0