Wysokie zwycięstwa kielczan oraz płocczan zainaugurowały rundę rewanżową PGNiG Superligi mężczyzn. W sobotę na parkiet wybiegną zawodnicy w Gdańsku, Wrocławiu oraz Puławach. Dwunastą kolejkę zakończy niedzielne spotkanie lubinian z głogowianami.
KS Vive Tauron Kielce – Gaz-System Pogoń Szczecin 45:24 (20:14)
Pierwszym spotkaniem rundy rewanżowej był rywalizacja mistrzów kraju ze szczecińską Gaz-System Pogonią. Lepiej w mecz weszli podopieczni Rafała Białego, którzy dzięki dobrym interwencjom Krzysztofa Szczeciny, objęli prowadzenie. W grze kielczan widoczny był chaos i brak konsekwencji, przez co goście dotrzymywali im kroku. Dopiero po dwudziestu minutach gospodarze narzucili własne tempo i do przerwy schodzili z zaliczką sześciu bramek. W drugiej połowie kielczanie nie dali zawodnikom Pogoni żadnych szans. Wraz z upływem czasu powiększał się dystans między drużynami, co powodowało, że przyjezdni tracili chęć do dalszej gry.
Mistrzowie Polski zaliczyli 12 zwycięstwo w rozgrywkach / Fot. P. Andrachiewicz (Pressfocus)
MKS Nielba Wągrowiec – Orlen Wisła Płock 22:41 (11:19)
Początek spotkania mógł zaskoczyć wszystkich zgromadzonych w wągrowieckiej hali. Po kilku udanych akcjach ofensywnych gospodarze zyskali trzybramkową przewagę i choć płocczanie szybko odrobili straty, nie byli w stanie narzucić własnych warunków. Sytuacja zmieniła się po kwadransie, kiedy to goście poprawili grę w obronie, co umożliwiło im wyprowadzenie kontrataków i uzyskanie bezpiecznej przewagi (9:14; 25 min.). Po powrocie na parkiet wicemistrzowie kraju grali tak, jak oczekiwałby tego trener Manolo Cadenas. Nielba nie mogła znaleźć sposobu, by dotrzymać tempa, co zaowocowało dużą przewagą i spokojną, pewną wygraną przyjezdnych.
Wybrzeże Gdańsk – MMTS Kwidzyn / sobota, godz. 18.30
W Gdańsku zmierzą się drużyny, które w pierwszej kolejce stoczyły ze sobą wyrównany pojedynek. Również i tym razem kibice mogą być świadkami wielu emocji, szczególnie, że jest to spotkanie z tych o cztery punkty. MMTS plasuje się bowiem tylko pozycję wyżej od Wybrzeża. W ostatniej kolejce zawodnicy obydwu drużyn byli blisko wygranej. Gospodarze będą chcieli udowodnić, że na własnym terenie są groźni, jednak podopieczni Krzysztofa Kotwickiego pragną poprawić swoją pozycję, by zachować dystans do czołowej ósemki.
WKS Śląsk Wrocław – Górnik Zabrze / niedziela, godz. 15.00
Spisujący się ostatnio nieco gorzej Górnik uda się do Wrocławia, gdzie będzie miał okazję do zdobycia kolejnych punktów. Zabrzanie potrzebują takich spotkań, by ponownie uwierzyć w siebie i poprawić swoją dyspozycję. Zawodnicy przedostatniego w tabeli Śląska zapowiadają walkę, jednak zeszła kolejka i mecz ze Stalą pokazały, jak duży dzieli ich dystans. Chcąc sprawić niespodziankę, podopieczni Piotra Przybeckiego muszą uszczelnić defensywę i wykazać się wysoką skutecznością w ataku.
MKS Zagłębie Lubin – KS SPR Chrobry Głogów / niedziela, 17.30, Polsat Sport
Ósme w tabeli Zagłębie podejmie znajdujących się na szóstej pozycji głogowian. Będzie to niezwykle ważne spotkanie dla obydwu drużyn, bowiem legitymują się tym samym dorobkiem punktowym, a stawką jest miejsce w czołowej ósemce. Zarówno lubinianie, jak i głogowianie mogą zaliczyć ostatnie mecze do udanych, co sprawia, że derby Dolnego Śląska ponownie mogą przynieść kibicom walkę do ostatniego gwizdka.
KS Azoty Puławy – SPR Stal Mielec / niedziela, godz. 18.00
Ostatnim spotkaniem dwunastej kolejki będzie rywalizacja Azotów ze Stalą. Zespoły te dzieli aż pięć punktów, jednak puławianie chcą poprawić swoje nastroje i zakończyć ten rok na szóstej pozycji. W ostatniej kolejce wydarli oni zwycięstwo kwidzynianom i nie ulega wątpliwości, że pragną powtórzyć rezultat, a przede wszystkim wziąć rewanż za wrześniowe spotkanie z „Czeczeńcami”, które zakończyło się ich przegraną, 33:40. Mielczanie natomiast walczą o trzecią pozycję, co zapowiada spore emocje.
