W Katowicach zebrała się kadra reprezentacji Polski seniorów. Sztab trenerski do dyspozycji ma 23 zawodników. Do domu wrócił Bartłomiej Jaszka, któremu wciąż dokucza niezaleczona kontuzja barku. Od niedzieli nasza drużyna weźmie udział w Christmas Cup.
– Na ten moment Bartek nie jest przygotowany na tak trudny turniej jakim są mistrzostwa świata – zdiagnozował lekarz kadry, Rafał Markowski.
Jaszka grał we wczorajszym przegranym meczu Fuesche Berlin 26:27 z VfL Gummersbach. Przyjechał na kadrę, ale jego stan zdrowia predestynował go tylko na rehabilitację ręki. Nasz rozgrywający opuścił już zgrupowanie przed turniejem.
/ Fot. M. Skorupski
0W piątek w spotkaniu Bundesligi wystąpiła dwójka innych kadrowiczów. Andrzej Rojewski i Bartosz Jurecki odpowiednio rzucili sześć i jednego gola, co miało przełożenie na wyjazdowe zwycięstwo 36:33 S.C. Magdeburg nad Frisch Auf Goeppingen. Wymieniona dwójka zawodników sobotni trening kolegów z kadry oglądała z wysokości ławki.
Pozostali reprezentanci nie mieli już taryfy ulgowej i zaliczyli godzinny trening w hali Spodek. Zajęcia rozpoczęły się od gry w piłkę nożną. Potem były zagrania już z „właściwą” piłką często kończone akcjami rzutowymi. Trener Michael Biegler dbał o odpowiednie tempo zagrywek.
Kapitan zespołu, Sławomir Szmal przyznał, że na poprzednim zgrupowaniu, w Pruszkowie, był czas na poprawianie motoryki i kondycji. Teraz nadszedł okres doskonalenia poszczególnych zagrywek. Najlepszym sposobem na ich przetestowanie będzie występ w Christmas Cup. Polacy zagrają w nim kolejno ze Słowacją, Czechami i Węgrami.
