Kolejnymi rywalkami Polek w MŚ będą Szwedki. Aktualne brązowe medalistki mistrzostw Europy to faworyt do zwycięstwa w grupie B. W swym pierwszym meczu reprezentantki Trzech Koron pokonały Angolę 37:23 (18:12).
Wydarzeniem tego lata była rezygnacja słynnej trenerki Helle Thomsen, która na rok przed wygaśnięciem kontraktu ze szwedzką federacją, postanowiła skupić się na pracy klubowej z FC Midtjylland. A że zna się na fachu wybitnie, świadczy fakt, że mistrz Danii w przebudowanym składzie pokonał jesienią na wyjeździe Gyori Audi ETO i pewnie awansował do grona 12 najlepszych drużyn Starego Kontynentu.
Thomsen wraz z Thomasen Sivertssonem stworzyła znakomitą drużynę narodową, która w meczu o trzecie miejsce ostatniego EHF EURO pokonała 25:23 Czarnogórę, a we wcześniejszej fazie turnieju wygrywała z Francją czy Niemkami. Teraz kadrę prowadzi tylko Sivertsson i trudno powiedzieć, że ma wielkie powody do zmartwień.
Do zdrowia wraca bowiem liderka Linnea Torstenson, której jesienią brakowało w składzie CSM Bukareszt. Druga najlepsza Szwedka, Isabelle Gullden, również występuje w klubie prowadzonym przez Kima Rasmussena, a aż 10 powołanych na listopadowe zgrupowanie piłkarek na co dzień reprezentuje zespoły duńskie.
Z ekipy mistrza Szwecji, IK Savehof, który w LM dwukrotnie rozbił MKS Selgros, do kadry trafiły tylko dwie szczypiornistki – bramkarka Johanna Bundsen i czarnoskóra lewoskrzydłowa Louise Sand.
Większość podopiecznych Sivertssona wywodzi się jednak właśnie z Savehof, będącego fenomenalną fabryką talentów i przystankiem na drodze do silniejszych zespołów.
Pamiętajmy jednak, że nic nie dzieje się przypadkowo. Lata temu, gdy stworzono turniej w Partille dla dziewczynek uprawiających handball, pierwsza edycja zawodów nie cieszyła się wielkim zainteresowaniem. Dziś organizatorzy z przykrością muszą niektórym drużynom odmawiać startu, a turniej rozgrywany jest nie tylko w Partille, lecz także na kilku obiektach Goeteborga i fizycznie przerósł wszelkie założenia.
To jest właśnie boom na piłkę ręczną w kraju „Trzech Koron”. Zaowocowała nie tylko ciężka praca z młodzieżą, ale też dobra kooperacja z Norwegią i Danią. Za rok w Szwecji odbędzie się turniej EHF EURO, a w kraju nie ukrywa się, że marzeniem jest kolejny udział w igrzyskach olimpijskich, szczególnie po nieudanym występie w Londynie, zakończonym pięcioma porażkami w pięciu grupowych meczach.
Z ciekawostek dodajmy, że nowym manedżerem kadry jest znana przed laty zawodniczka, Sara Holmgren, a reprezentacja pod koniec listopada wzięła udział w 15 już edycji Mobelringer Cup w Norwegii. Na pocieszenie przypomnijmy, że ekipa kraju „Trzech Koron” nie dostała się na poprzednie MŚ, wyeliminowane przez… naszą reprezentację!